Okres dojrzewania to czas dużych przemian w organizmie. U nastolatka z cukrzycą, poza zmianami hormonalnymi, może dochodzić do buntu nie tylko wobec rodziców, ale także samej choroby. Cukrzyca u nastolatka to wyzwanie dla niego i jego najbliższego otoczenia.
- Jak pomóc nastolatkowi z cukrzycą poradzić sobie z burzą hormonów i emocji?
- Co zrobić, aby nie wstydził się swojej choroby wśród rówieśników?
- Jak zmienia się ciało i zapotrzebowanie na insulinę w okresie dojrzewania?
- Jakich czterech zasad należy przestrzegać na co dzień?
wyjaśnia dr hab. n. med. Karolina Kędzierska-Kapuza, diabetolog i konsultant w CSK MSWiA w Warszawie.
Nastoletni diabetyk często wchodzi w okres dojrzewania ze sporą wiedzą o cukrzycy i jej leczeniu, bo ma za sobą już kilka lat życia z tą chorobą. I nagle niemal wszystko zmienia się, bo zaczyna dojrzewać. Czy można powiedzieć, że dojrzewający nastolatek i jego rodzina stają przed koniecznością nauczenia się cukrzycy na nowo?
To nie jest do końca tak, że u nastolatka z cukrzycą wszystko się zmienia. Kiedy dziecko staje się nastolatkiem, podstawowe zasady kontroli cukrzycy i podawania insuliny nie zmieniają się. Moim zdaniem problem leży zupełnie na innej płaszczyźnie. Przede wszystkim zmianie ulega nastawienie młodego człowieka do choroby – przestaje być dzieckiem, zaczyna wchodzić w okres dojrzewania i buntu przeciw zasadom, jakie narzucają mu rodzice czy lekarze. Wcześniej to właśnie oni byli wyrocznią, kontrolowali przebieg leczenia cukrzycy u dziecka. I nagle nastolatek staje w obliczu sytuacji, kiedy czuje się coraz bardziej samodzielny, więc chciałby sam podejmować decyzje dotyczące swojego zdrowia, ale nie zawsze jest do tego przygotowany. Zwłaszcza jeśli dotychczas nie brał udziału w „zarządzaniu” swoją cukrzycą, ponieważ był wyręczany na każdym kroku przez rodziców lub opiekunów.
Czyli można powiedzieć, że w okresie dojrzewania cukrzyca przestaje być wyłącznie problemem zdrowotnym i zaczyna być także problemem psychologicznym?
Tak, młode osoby często wstydzą się swojej choroby. Bywają sytuacje, że nie przyznają się do cukrzycy przed znajomymi, przez co zaniedbują obowiązki z nią związane. Poza tym nastolatki są często przytłoczone nadmierną kontrolą i zakazami. Chcą pojechać ze znajomymi do kina albo na wycieczkę szkolną i wciąż słyszą od rodziców, na co muszą uważać. W takiej sytuacji niektóre młode osoby zniechęcają się do aktywności, inne się buntują. Niezwykle ważne jest, aby znaleźć złoty środek.
Rodzice nie powinni cedować na nastolatka wszystkich swoich lęków, ale też nadmierna wolność, prowadząca do lekceważenia obowiązków związanych z cukrzycą, może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia nastolatka. Warto pomóc nastolatkowi radzić sobie z cukrzycą na co dzień, w realnych sytuacjach, gdy przebywa on z rówieśnikami. Wykorzystać np. fakt, że młodzi ludzie nie rozstają się z telefonem i umożliwić im monitorowanie glikemii za jego pomocą.
Myślę, że kluczowa jest szczera rozmowa i dialog w rodzinie, a jeśli są z tym problemy, warto skorzystać z pomocy psychologa lub psychodietetyka. Czasem obcej osobie jest dużo łatwiej dotrzeć do nastolatka niż jego rodzicom.